Posłuchaj, jak Tanul Thakur @Plebeian42 wyjaśnia, jak wiza L1 jest wykorzystywana i nadużywana przez takie firmy jak TCS, Cognizant, Infosys i inne. Nie ma limitu na wizy L1 i nie ma wymogu płacowego. To główny sposób, który jest nadużywany jako kolejna droga do wprowadzenia nisko opłacanych pracowników technologicznych do naszej siły roboczej. A jej wykorzystanie przez agencje pracy tymczasowej oraz teraz amerykańskie korporacje wielonarodowe dramatycznie rośnie. Co mam na myśli mówiąc o 'nadużyciu'? W przypadku L1 jej celem jest wspieranie korporacji wielonarodowych działających w USA, które muszą przywieźć pracowników tutaj, aby rozpocząć/wspierać/rozszerzać działalność w USA. Krótka historia z mojego życia w branży technologicznej pokazuje, jakie jest jej uzasadnione wykorzystanie. Pracowałem dla brytyjskiej firmy zajmującej się dystrybucją danych w czasie rzeczywistym (aplikacje handlowe) i aby wspierać sprzedaż oraz projekty dla klientów, przenieśli dwóch programistów do USA, aby rozpocząć nasze zespoły pro-serve i pre-sales tutaj. To była uzasadniona potrzeba biznesowa, która przyniosła korzyści amerykańskiej gospodarce, zwiększając przychody dla ich amerykańskiej spółki zależnej i pomogła nam zatrudnić więcej Amerykanów. To, co robią TCS i inni, to wykorzystywanie L1 do dostarczania tanich konsultantów/pracowników kontraktowych do projektów, które wygrywają dzięki niskim ofertom, z którymi amerykańskie firmy konsultingowe/pracownicy kontraktowi nigdy nie mogą konkurować. To wyzyskuje naszą gospodarkę, obniża płace amerykańskich pracowników i odbiera im miejsca pracy. To również wypycha amerykańskie firmy konsultingowe z rynku. Porównywalna praktyka w produkcji, stosowana przez Chiny jako forma sztuki, nazywa się 'dumpingiem'. Powinno to być naruszeniem przepisów antymonopolowych.