Kto wie… może pewnego dnia rzeczywiście stworzę kompletny kurs handlowy — całkowicie mój własny. Po latach wyjaśniania, publikowania wykresów i próbowania pokazania, jak naprawdę działa rynek… w pewnym momencie postanowiłem: „Dobrze, zbudujmy prawdziwy kurs. Nie jeden z tych zwykłych.” Kurs, w którym nie opowiadam bajek, nie zalewam cię bezużytecznymi wskaźnikami i nie marnuję twojego czasu. Pokazuję ci, jak naprawdę czytać wykres, jak prawidłowo używać wolumenu, jak rozpoznać dno, kiedy unikać transakcji, kiedy naciskać i jak nie dać się zjeść przez rynek. Kurs, w którym pokazuję, co robię: spokój, obiektywność i rozumowanie stojące za każdą moją konkluzją. Zobaczymy, pomyślę o tym.