To, że Epstein mówił Lawrence'owi Summersowi, że Trump jest „bardzo złym” facetem miesiąc po tym, jak został zaprzysiężony na prezydenta, jest szczerze mówiąc czymś na korzyść Trumpa (i z wielu punktów widzenia).
Jedną z najbardziej radykalizujących rzeczy dla mnie było zabranie moich dzieci do zobaczenia Mount Rushmore, a większość pracowników tam była na wizach J-1.
Naprawdę fajnie było być obsługiwanym przez 21-letniego chłopaka z Hondurasu, który nie mówił po angielsku, serwując "przepis Thomasa Jeffersona na waniliowe lody z Monticello".