CZY ŻYJEMY WEWNĄTRZ CZARNEJ DZIURY? CÓŻ... MOŻE Teleskop Jamesa Webba właśnie ujawnił zwrot akcji w czasoprzestrzeni tak dziki, że brzmi jak science fiction. Odkrył, że 2/3 wczesnych galaktyk obraca się w tym samym kierunku, w wszechświecie, który powinien być całkowicie losowy. To jakby rzucić monetą milion razy i za każdym razem dostawać orła... i znowu... i znowu. Teraz naukowcy myślą, że mogliśmy się urodzić wewnątrz wirującej czarnej dziury z innego wszechświata, wyobraź sobie galaktyczną rosyjską matrioszkę. Jeśli to prawda, Wielki Wybuch nie był początkiem, ale odbiciem zapadającej się gwiazdy w innej rzeczywistości. Kosmos jest dziwny. Ale to? To jest supermasywne. Źródło: @theoretical.tales