Widzę, że w grupie wszyscy dyskutują o wzajemnym śledzeniu, więc podzielę się moim zdaniem: Zgodnie z aktualnym doświadczeniem na niebieskiej planecie, lepiej jest opisać swoje umiejętności, działalność na Twitterze, niż wzajemnie się śledzić. Problemy, które możesz sam rozwiązać, publikując zrzuty rozmów, mogą przyciągnąć osoby z podobnymi potrzebami, a następnie można na tym zarobić. Projekty w świecie kryptowalut również można analizować, to nie przeszkadza. W grupie Ming'a jest ktoś, kto sprzedaje owoce morza. Słyszałem od Ming'a, że w ciągu roku sprzedaje w grupie za kilka milionów. Im więcej masz fanów, tym więcej KOL-i cię obserwuje, a ty również chcesz to monetyzować, chcesz zarabiać. Może mieć 500 osób, które kupują od ciebie, może zarabiać więcej niż ktoś, kto ma 50 000 fanów. Co o tym myślicie? Czy to nie jest prawda? Jeśli się mylę, chętnie przyjmę poprawki.
1,79K