Krytyk @tunkuv próbuje to zbagatelizować, jakby to nie był wielki problem, ale to ogromny sygnał. To zasadniczo oznacza, że nie ma *żadnej* znajomości ani z moimi poglądami (w trakcie przeglądu), ani z poglądami jednego z najbardziej widocznych i wpływowych pisarzy w kraju z ostatnich 15 lat, z którym się nie zgadzam. To po prostu absurdalna praca.