Otrzymałem tak wiele przemyślanych, modlitewnych e-maili w ciągu ostatnich kilku dni. Tak, z obu stron. Również złość, ale bardziej intensywne pragnienie znalezienia wspólnej płaszczyzny. Czy mogę prosić, abyśmy szukali tego w naszych grupach, w tym w naszych grupach online, i unikali tych, którzy celowo prowadzą nas do przemocy?