32 miliony chrześcijan chodzących do kościoła jest "mało prawdopodobne", że zagłosują w tych wyborach. Ostatnie wybory zostały rozstrzygnięte przez tysiące głosów, a nie miliony. Te wybory są nasze, jeśli chrześcijanie wypełnią swój obowiązek i zagłosują, aby powstrzymać zło.