Dziś przez dwie godziny walczyłem z gmail, próbując wysłać e-mail w formacie tekstowym (ustawiasz tryb tekstowy, a on i tak wysyła MIME). Potem się poddałem, skonfigurowałem mutt, pobrałem plik mbox i odpowiadałem na e-maile z poziomu vim w mutt. Cholera, kiedyś mieliśmy to tak dobrze. Koniec lat 90. i początek 00. to był szczyt internetu/uniksa. Wy, głupie dzieciaki, wszystko zepsuliście.