Byłem w pociągu, gdy pasażer miał nagły wypadek medyczny "Czy ktoś może mu pomóc??" Krzyknął inny pasażer. Doktor szybko podbiegł. "Co się dzieje?" krzyknął, wyciągając swoją apteczkę z torby. Pewnie podszedłem do doktora. "Pytanie o czyjś stan zdrowia bez zgody narusza przepisy o ochronie prywatności," powiedziałem. Następnie kazałem doktorowi wypełnić 8 formularzy zgodności, aby upewnić się, że będzie działał w najlepszym interesie pacjenta. Wszyscy w pociągu oklaskiwali mnie, gdy dotarliśmy na następną stację i wyładowaliśmy martwe ciało. W Europie zgodność jest ważniejsza niż samo życie. Kocham tu mieszkać