To mnie rozbawiło. Pamiętasz, kiedy kilka miesięcy temu mówiono nam, że Niemcy to nowa bezpieczna przystań dla inwestorów z powodu wydatków na infrastrukturę? Berlin właśnie przeznaczył 40% swojej części funduszy infrastrukturalnych na sadzenie nowych drzew. Serio. Niemcy są po prostu w rozsypce.