To jest Tucker w najlepszym wydaniu. Działa jak rodzaj szeptacza miliarderów. Osobiście nie mam genu żalu i nie zazdroszczę. Ale także osiągnąłem znacznie więcej, niż się spodziewałem, więc kogo to obchodzi. Co z młodymi ludźmi, którzy tego nie zrobili i nie widzą sposobu, aby to osiągnąć?