Kiedy miałem 16 lat, byłem uczniem z wysokimi osiągnięciami i konkurencyjnym biegaczem długodystansowym w mojej drużynie. Miałem związek na poziomie dorosłych z moją zaangażowaną dziewczyną, pracowałem 30 godzin tygodniowo w sieci sklepów spożywczych Jewel i zastanawiałem się między armią a wyjazdem do Illinois. Byłem uczniem trzeciej klasy w trudnej, miejskiej szkole średniej. Moimi kumplami byli uchodźcy wojenni z Bośni i Kambodży oraz nielegalni imigranci z Meksyku, wszyscy mieli najdziwniejsze historie życiowe, jakie można sobie wyobrazić. Nie byłem "w pełni dorosły" w niektórych aspektach, ale oczywiście nie byłem małym dzieckiem, zdecydowanie powinienem był stanąć przed dorosłymi zarzutami za coś takiego jak zła bójka itd. Zauważam to w odpowiedzi na dziesiątki postów dzisiaj w stylu: "W wieku 21 lat spałem z pluszowym misiem...BO byłem BABY!" Co to wywołało - kolejny tweet o różnicy wieku w randkowaniu, czy coś w tym stylu?