Jednak jeśli kontynuować agresywną politykę fiskalną i dalej niszczyć jen, to nawet jeśli początkowa pensja wyniesie 400 tysięcy, to w przyszłości czeka nas tylko wynajem kawalerki w centrum za 200 tysięcy, ramen za 2000 jenów, cola za 300 jenów i gotowe curry za 1000 jenów. Nawet jeśli wydatki budżetowe wzrosną, to tylko niektórzy z beneficjentów będą na tym zarabiać, a większość obywateli mogłaby poprawić swój standard życia, gdyby zmniejszyć wydatki, obniżyć podatki i przestać rozdawać pieniądze, dążąc do umocnienia jena...