"Tremors" (1990) to jeden z tych filmów, które nigdy się nie starzeją. Równocześnie horror, komedia i film o stworach, działa, ponieważ wszyscy grają na poważnie. Kevin Bacon kiedyś nazwał to najfajniejszym doświadczeniem, jakie miał na planie, i widać to w każdej scenie.