To tylko Solow! Męcząca rywalizacja prawników z inżynierami to spisek między konkurencją geopolityczną a dyskursem o obfitości, który powoduje, że ludzie porównują kraje na różnych etapach rozwoju. Szybko rozwijające się kraje rozwijające się gromadzą zasoby, więc budują wiele rzeczy, ale kraje rozwinięte mają już dużo kapitału, więc nie budują tak dużo ani tak szybko.