Niektórzy ludzie w odpowiedziach stali się defensywni w kwestii Galileusza, argumentując (między innymi), że zasługuje on na swoją reputację ze względu na swoje miejsce w historii fizyki, nawet jeśli nie w astronomii konkretnie; lub że nie ma znaczenia, czy inni robili podobne rzeczy, reputacje buduje się w ten sposób, itd. itd. Ale naprawdę nie rozumieją sedna sprawy: upadek systemu ptolomejskiego i wzrost heliocentryzmu to kluczowa narracja wszystkich klasycznych historii Rewolucji Naukowej. Ta narracja ma więc większe znaczenie niż historia dyscyplinarna fizyki; i ma znaczenie, czy ta narracja jest napędzana przez szersze zmiany społeczne, a nie przez bohaterów. Szczególnie jeśli interesują cię ekonomiczne konsekwencje rewolucji naukowej, tak jak mnie.
Pseudoerasmus
Pseudoerasmus21 sie, 21:40
Mit Galileusza powinien być już znany wykształconym ludziom, ale jest to dość ostro sformułowane: "nawet jeśli Galileusz nigdy nie używałby teleskopu, nie zmieniłoby to nic w historii astronomii"! Jego sława za jego życia opierała się na wyprzedzeniu innych w druku, a jego osiągnięcia były tylko małą częścią zbiorowego odkrycia. Popadł w zapomnienie przed 1800 rokiem. Jego nowoczesna sława opiera się na wiktoriańskiej deifikacji w przypowieści o "wojnie między nauką a religią".
11,04K